Zupa powstała przez przypadek... zamiast żeberek odmroziła się wołowinka, a że smaki były na krupnik, powstał krupnik wołowy, przyznam że bardzo smaczny:)
Kawałek mięsa wołowego z kością ( około 60 dag)
2 marchewki
Korzeń pietruszki
ćwiartka selera
por
3 ząbki czosnku
3 ziemniaki
pieprz czarny w ziarenkach
listek laurowy
ziele angielskie
sól
kasza perłowa średnia
( na 3 l zupy 5 łyżek stołowych)
pieprz młotkowany z kolendrą Kamis ( łyżeczka)
łyżeczka majeranku
opcjonalnie śmietana
Najpierw gotuję wywar, mięso myję i zalewam zimną wodą,
zagotowuję , zbieram szumy, i dodaję
przyprawy ( ziarenka pieprzu, listek laurowy i ziele ang. oraz sól ( łyżeczka).
Gotuję do miękkości.
Następnie mięso wyciągam, studzę tak aby dało się obierać,
obrane kroję drobno i dodaję ponownie do wywaru.
Warzywa obieram , myję , por kroję w piórka, czosnek w plasterki, korzenie ścieram na drobnych
oczkach, ziemniaki kroję w kostkę. Wszystko przekładam do garnka z mięsem. Kaszę
przepłukuję na sicie i przekładam do
zupy. Dodaję pieprz młotkowany z kolendrą , majeranek i czosnek niedźwiedzi. Gotuję do miękkości .
Na koniec doprawiam do smaku, pieprzem, solą i ew. przyprawą
w płynie. Krupnik można zabielić śmietaną , lub dodać łyżeczkę już na talerzu, doskonale smakuje także bez niej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj. Miło że tutaj zaglądasz:) Jeżeli przygotowałaś/eś danie lub deser z mojego bloga, prześlij proszę fotkę na mojego maila takietampichcenie@gmail.com a ja opublikuję ją na Facebooku, w specjalnym albumie„ czytelnicy bloga pichcą :) Oczywiście podam autora:)