Uwielbiamy zupę z kiszonej kapusty, zwanej kwaśnicą, najlepsza ze swojskiej kapusty , mocno kwaśna, ugotowana na mięsie wieprzowym, odpowiednie moim zdaniem są żeberka. Podajemy z ugotowanymi osobno ziemniakach lub chlebem. Zapraszam:)
1 kg kiszonej kapusty razem z sokiem
50 dag żeberek
6 ząbków czosnku
2 listki laurowe
3 kulki ziela angielskiego
łyżeczka kminku
łyżeczka kminku
Pół łyżeczki ziarenek
pieprzu czarnego
Pieprz mielony i sól do smaku
Kiszoną kapustę ( najlepsza swojska mocno kwaśna) kroję i
zalewam wodą w większym garnku. Mięso myję, dzielę na kawałki i przekładam do
kapusty. Czosnek obieram, kroję w
plasterki i dodaję razem z przyprawami do kapusty i mięsa. Całość gotuję do
miękkości mięsa i kapusty.
Podaję z ugotowanymi osobno ziemniakami.
*S*M*A*C*Z*N*E*G*O*
chetnie bym zjadla:)
OdpowiedzUsuńmmm kwaśnica, pamiętam jak pierwszy raz jadłam ją będąc dzieckiem podczas wakacji w zakopanym, mama przez tydzień po powrocie musiała mi taką gotować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com :)
Sycąca, aromatyczna, rozgrzewająca zupa - ma w sobie wszystko czego nam trzeba w chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) My też ją bardzo lubimy, czym kwaśniejsza , tym lepsza;)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo lubię kapuśniak, ale nie moje dziewczyny, dlatego gotuję go baaaaardzo rzadko ,a szkoda:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Oj szkoda, gotuj dla siebie Reniu, nie odmawiaj sobie przyjemności:)
Usuń