Kolejna wersja tortu w kształcie motyla. Tym razem z borówką i malinami. Prezent dla Chrześnicy na drugie urodzinki:)
Biszkopt:
6 jajek
6 łyżek mąki pszennej tortowej
6 łyżek cukru
Łyżeczka cukru z wanilią
Łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Masy:
*Masa malinowa
250 ml kremówki
Śmietan fix
2 łyżki cukru pudru
Odrobina różowego barwnika
Maliny ( 25 dag)
*masa borówkowa
250 ml kremówki
Śmietan fix
2 łyżki cukru pudru
Borówka amerykańska (25 dag)
*masa do ozdoby
Budyń waniliowy
400 ml mleka
3 łyżki cukru
Łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
20 dag masła
Odrobina żółtego barwnika
Ponadto :
3 torebki herbaty owoce leśne u mnie Teekanne + szklanka wody+ 2 łyżki cukru
Konfitura malinowa Premium Rosa
Ozdoby cukiernicze, cukierki, owoce, posypki kolorowe..żelki.
Potrzebujemy 3 blatów biszkoptowych. Można upiec wg własnego przepisu, lub skorzystać z podanego przeze mnie.
Białka ubijam ze szczyptą soli, i cukrami, do sztywnych dodaję po jednym żółtka cały czas ubijając. Na koniec dodaję porcjami przesianą mąkę i proszek do pieczenia, i delikatnie mieszam za każdym razem.
Biszkopta piekę w tortownicy , średnica 28 cm temp. 180 st. C około 40 minut.
Po całkowitym wystudzeniu kroję go na trzy blaty. Herbaty zaparzam, słodzę i odstawiam do wystudzenia.
Przygotowuję masy. Każda osobno rzecz jasna:)
Kremówkę ubijam ze śmietan fixem i cukrem pudrem , pod koniec dodaję odrobinę barwnika. Część owoców rozdrabniam i dodaję do śmietany i mieszam. Gotową wykładam na blat posmarowany konfiturą. Na wierzch układam maliny.
Pozostałe dwa blaty nasączam zimną herbatą.
Pozostałe dwa blaty nasączam zimną herbatą.
Nakładam kolejny blat i smaruję go masą niebieską ( część masy pozostawiam do wysmarowania boków i góry). Na masę wykładam borówki. Przykrywam ostatnim biszkoptem, i smaruję pozostawioną masą niebieską . Przecięłam go na dwie połówki i odwróciłam , aby uzyskać kształt skrzydeł motyla.
Teraz zostaje dekoracja.
Przygotowałam masę budyniową- ugotowałam budyń w 400 ml mleka z cukrami. Całkowicie zimny zmiksowałam z masłem i żółtym barwnikiem. Nałożyłam do szprycy i nakładałam na tort. Dekorujemy wg własnych pomysłów, można to robić z dziećmi:)
Teraz zostaje dekoracja.
Przygotowałam masę budyniową- ugotowałam budyń w 400 ml mleka z cukrami. Całkowicie zimny zmiksowałam z masłem i żółtym barwnikiem. Nałożyłam do szprycy i nakładałam na tort. Dekorujemy wg własnych pomysłów, można to robić z dziećmi:)
Wbrew pozorom nie jest to strasznie trudne, a zabawa przednia:D
Bajeczny...przepiękny i pewnie przepyszny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszystkim smakowało:)
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Patusiu:)
Usuńale kolorowy, solenizantka z pewnością była zadowolona
OdpowiedzUsuńOj bardzo Alinko, dziękuję;)
UsuńOj mnie sie zaczyna sezon tortowania niedlugo! Trzeba bedzie zapamietac, bo na pewno sie przyda! :)
OdpowiedzUsuńMilo, ze bierzesz udzial w akcji.
Kasia
lejdi-of-the-house.bloog.pl
cudowny :) ja myślę nad tortem dla męża, może masz jakiś pomysł? :)
OdpowiedzUsuńJolu, to zalezy czym mąż się zajmuje, lub co lubi)
Usuńmyślałam nad zrobieniem czołgu, bo lubi grać w WOT, ale nie mam pomysłu jakby go ozdobić...
Usuńsuper pomysł, podglądnij w necie na pewno zrobisz cudo:) https://www.google.pl/search?q=tort+czo%C5%82g&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=QdUuUoewK4nLtAbm8IHwBw&ved=0CDEQsAQ&biw=1366&bih=645
Usuńdziękuję kochana :)
Usuń