Następny przysmak w wykonaniu mojego Połówka,
flaczki wołowe;)
1,80 kg flaków wołowych parzonych
70 dag mięsa wołowego ( szponder lub pręga)
1 marchewka
1 korzeń pietruszki
¼ selera
2 ząbki czosnku
3 liście laurowe
5-6 kulek ziela ang.
Majeranek
Sól
Pieprz mielony
Najpierw gotujemy
rosół wołowy. Mięso myjemy i zalewamy wodą, dodajemy przyprawy takie jak:
liście laurowe i ziele angielskie.
Gotujemy do momentu aż mięso będzie al’dente.
Później mięso oddzielamy od kości
i kroimy w paseczki.
W osobnym garnku gotujemy flaki. Po zagotowaniu przelewamy na durszlak i płuczemy pod bieżącą
wodą, czynność powtarzamy dwa – trzy razy.
Następnie obieramy i myjemy warzywa, kroimy je w kostkę.
Do wywaru wołowego dodajemy pokrojone warzywa, mięso wołowe,
obrany i pokrojony w plasterki czosnek,
i obgotowane flaki. Przyprawiamy
solą i pieprzem .
Całość gotujemy około półtorej godziny. Pod koniec dodajemy 2 łyżki majeranku, i
ewentualnie doprawiamy przyprawą w płynie.
Cudowne, klasyczne flaczki. Ja dodaję jeszcze imbir i gałkę muszkatołową.
OdpowiedzUsuńPewnie też smaczne:)
UsuńPychota :)
OdpowiedzUsuńjutro zabieramy się za gotowanie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na komentarz:)
Usuń