Sezon na truskawki kończy się niestety.., więc wykorzystujemy go na maxa;)
Już jakiś czas temu „chodziła” za nami tarta. Więc
postanowiłam zrobić, oczywiście z truskawkami.
Na ciasteczkowym spodzie smakuje rewelacyjnie;)
Na spód
30 dag ciastek czekoladowych z masą ( markizy)
Masa:
2 pełne łyżki mąki pszennej
2 pełne łyżki skrobi kukurydzianej
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią Kamis
2 jajka
3 łyżki cukru
500 ml mleka
Dodatkowo:
Truskawki ( 50 – 70
dag)
Galaretka cytrynowa
Ciastka rozdrabniam/ mielę
za pomocą blendera . Przesypuję
do formy na tartę i wylepiam nimi spód porządnie dociskając . Wstawiam do
lodówki na jakieś pół godziny.
W tym czasie przygotowuję masę i galaretkę.
Galaretkę rozpuszczam w 350 ml gorącej wody, mieszam dokładnie i odstawiam do
wystudzenia.
Z pół litra mleka odlewam 200 ml i miksuję go z jajkami,
dodaję obie mąki i cukier z wanilią, ponownie miksuję. Resztę mleka słodzę 3 łyżkami
cukru i doprowadzam do wrzenia, wlewam do niego mleko z mąkami, cały czas
mieszając zagotowuję. Odstawiam do przestudzenia.
Truskawki myję i odcinam szypułki, osuszam .
Na schłodzony spód z ciastek wylewam lekko ciepłą masę,
układam gęsto truskawki, i zostawiam aby dobrze wystygło. Gdy już jest zimne
wylewam lekko tężejącą galaretkę.
Smacznego:)
Wygląda cudnie !:)
OdpowiedzUsuńPiękne wygląda
OdpowiedzUsuńDziękuję, i tak samo smakuje;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie a smakuje o niebo lepiej !!! dobrze mieć taką mamusię ;* hehe
OdpowiedzUsuńDzięki skarbie:)
Usuńpyszna tarta:) szkoda, że sezon się niedługo kończy :(
OdpowiedzUsuńDokładnie, najlepsze świeże:)
Usuń