Zapraszam Was do posmakowania kartoflanki, (kartoffelgulasch) zupy mojego dzieciństwa, mama często nam ją gotowała.
Jej nazwa domowa była dziwna, nawet jej nie podam...😀
Kminkowa, aromatyczna, lekko pikantna. Bardzo ją lubiłam, więc także ją gotuję. Domownicy chwalą, jedna porcja to za mało...
Polecam, warto ją podać, na zimowe obiady lub kolacje !
Kartoffelgulasch |
Ziemniaki 50-60 dag
2-3 marchewki ( 30 dag)
Ćwiartka selera ( 5 dag)
Średnia pietruszka (5 dag)
4 ząbki czosnku
2 cebule ( 25 dag)
15 dag boczku wędzonego lub kiełbasy
Smalec
Ziele angielskie
Listki laurowe
Pieprz ziarenka
Sól
Papryka słodka
Papryka ostra
Kminek
Majeranek
Warzywa należy obrać i umyć, odpowiednio pokroić.
Marchew,
seler i pietruszkę, na mniejsze kawałki, ziemniaki na większe ( szybciej się
gotują)
W garnku roztapiam smalec, dodaję pokrojony boczek i cebulę,
mieszam i podsmażam. Następnie dodaję pokrojone warzywa, całość duszę chwilkę,
warzywa puszczą wodę i zmienia ciut kolor, trzeba mieszać aby się nie
przypaliły.
Teraz dodaję przyprawy, jeszcze chwileczkę duszę i zalewam
całość gorącą wodą.
Gotuję do miękkości, na koniec doprawiam do smaku, mielonym
pieprzem, solą i jeśli trzeba mielonym kminkiem.
Zupa doskonale smakuje z pajdą wiejskiego chleba!
Kartoflanka |
Kartoflanka |
Zupa ziemniaczana |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj. Miło że tutaj zaglądasz:) Jeżeli przygotowałaś/eś danie lub deser z mojego bloga, prześlij proszę fotkę na mojego maila takietampichcenie@gmail.com a ja opublikuję ją na Facebooku, w specjalnym albumie„ czytelnicy bloga pichcą :) Oczywiście podam autora:)