Słodziutkie, róże karnawałowe, to chrupiące ciasteczka, są z przygotowywane z takiego samego ciasta jak faworki, i tak samo smażone w głębokim tłuszczu.
Są zjadane w ostatki, karnawale i na tłusty czwartek. Smakują i wyglądają kapitalnie;)
Polecam, warto przygotować je dla bliskich.
Na blogu też inne słodkości na Tłusty Czwartek;)
20 dag mąki pszennej
3 żółtka
4 łyżki gęstej śmietany
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka spirytusu
jakieś 600 ml oleju do smażenia
cukier puder do oprószenia
W misce mieszam mąkę, sól i proszek do pieczenia. Dodaję śmietanę i spirytus,mieszam razem, następnie mieszam z żółtkami i zagniatam mięciutkie ciasto.
Odcinam po kawałku ciasta i cieniutko wałkuję , można podsypać delikatnie mąką, nadmiar trzeba później otrzepać, aby olej się nie spalił.
Wycinam kółka ( 3 wielkości) szklanką, literatka i kieliszkiem. Każde kółko nacinam w czterech miejscach.
Składam kółka od największego (pokazane na zdjęciu), na środku sklejam palcem lub trzonkiem np. drewnianej łyżki.
Róże smażę na rumiano na gorącym oleju, trzeba uważać aby się nie przypaliły.
Usmażone układam na ręczniku papierowym, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Zostaje oprószyć pudrem i udekorować marmoladą, czy dżemem. zajadać ;)
Smacznego :)
Smacznie :)!
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńpięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne !
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńNigdy jeszcze sama nie robiłam, zaplanuje sobie na następny rok :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Marzenko:)
UsuńPrześliczne róże :) Nigdy takich nie robiłam, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam ;)
UsuńWitam. Ile mąki bo w składnikach jest tylko 0. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń